Ju Jitsu to stara sztuka wojenna, oznaczająca w języku japońskim "Technikę ustępowania". Broniący poddaje się
sile atakującego, odwraca ją i kontratakuje. Ju Jitsu zawiera uderzenia, kopnięcia, techniki dźwigni i rzutów,
zawiera również wiedzę na temat miejsc wrażliwych na ciele człowieka.

Jedną z pierwszych książek o sztukach walki, jaką "zdobyłem" pod koniec lat siedemdziesiątych było
"Jiu-Jitsu - samoobrona dla każdego" Dr Krzysztofa Kondratowicza. Pierwszy fizyczny kontakt z Ju Jitsu to
treningi z mistrzem Ryszardem Królem, członkiem Polskiego Centrum Jiu Jitsu Goshin-Ryu. W roku 1990 wraz z
członkami sekcji Inowrocławskiego Klubu Sportowego Karate zdawałem na pierwsze stopnie uczniowskie, w tym
też roku zarejestrowałem sekcję w tej organizacji. Po jakimś czasie sekcja ta przestała się w tymże kierunku
rozwijać a kontakty z mistrzem były sporadyczne. Z okresu lat 90-95 wspominam wspaniałe obozy i seminaria z
Przyjezierza oraz z Bielska Białej, gdzie prowadzącymi byli Dr K. Kondratowicz i Dr J. Linder. Wracając jeszcze
do początków muszę nadmienić, że prawie całą dekadę wcześniej, kiedy to mieszkałem w Katowicach zetknąłem się
z treningami Judo w sekcji Gwardii a następnie z programem nauczania w Wyższej Szkole Oficerskiej w Szczytnie,
gdzie nauczanie technik interwencji oparte były również na elementach judo i dźwigni zaczerpniętych prosto z
ju jitsu. Wtedy to poznałem podstawowe techniki, których później część odnajdowałem w programie Goshin-Ryu. Po
okresie intensywnych treningów przyszedł okres stagnacji. Dopiero odnowione kontakty z kolegą z czasów szkoły w
Szczytnie, mistrzem ju jitsu Michałem Godniczem, zmobilizowały mnie do dalszej pracy i postępów. Swój stopień
mistrzowski zdobyłem w 2003 roku według programu egzaminacyjnego Polskiej Akademii Ju Jitsu.

W swojej drodze sztuk walki jestem teraz na etapie powrotu do ponownego studiowania technik zawartych w tym stylu.
Postępy technicznego rozwoju, jakie osiągnąłem w karate z racji osiągniętego stopnia oraz wieku powoli ulegają
spowolnieniu. Zacząłem jednak dostrzegać, że zakres technik ju jitsu jest o wiele obszerniejszy, ciągle mnie
absorbuje i jakby bardziej odpowiada mojemu usposobieniu, a to daje szanse na dalszy osobisty rozwój. Mówiąc o
studiowaniu myślę również o przekazywaniu swojej wiedzy w zakresie ju jitsu innym. Prowadzenie zajęć jeszcze
bardziej mobilizuje do zgłębiania zagadnienia, umożliwia również praktykowanie poszczególnych technik. Zdaję
sobie sprawę, że ju jitsu na naszym terenie jest mało popularne - pojawiają się coraz to nowsze, alternatywne
dziedziny walki nastawione na rywalizację sportową i "super skuteczność", odrzucające często zasady, które
obowiązują w dalekowschodnich sztukach walki. Zasady, które warto kultywować i zapoznawać z nimi młode pokolenie.
Kodeks bushido może pomóc w wychowaniu, tradycyjna uprzejmość i dyscyplina, która towarzyszy sztukom walki
pomaga kształtować każdy charakter. Ju Jitsu mogą ćwiczyć zarówno dzieci jak i dorośli obojga płci. Różnorodność
technik rozwijająca sprawność fizyczną, psychiczną i duchową da również możliwości zastosowania praktycznego w
ewentualnej obronie przed napastnikiem. Zapraszam do treningu Ju Jitsu.